WESELE: WSPANIAŁE PRZEŻYCIE CZY PRZEŻYTEK ?


Jakiś czas temu poprosiłam na grupie ślubnej Ślubno Weselna Grupa Wsparcia abyście podzielili się ze mną swoim zdaniem i doświadczeniem na temat wyboru między hucznym weselem, a skromnym obiadem dla najbliższych. Sama jestem zwolenniczką wesel może niekoniecznie ogromnych, ale jeżeli tylko sytuacja finansowa mi na to pozwoli to chętnie wyprawie wesele. Postanowiłam przede wszystkim zebrać opinie od tych z Was, którzy już mają ślub za sobą i zdecydowali się na wesele bądź nie.


Oto podsumowanie Waszych i moich argumentów za i przeciw :)


Wspałanie czarno-białe ujęcie sali weselnej z góry z Młodą Parą w roli głównej. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio


HUCZNE WESELE ! TAK!



*Wiele z Was pisało, że wystawne wesele ma się raz w życiu i nie warto rezygnować z tego przywileju ;) Zgadzam się zdecydowanie, że to niepowtarzalna okazja do chyba największej celebracji w Waszym życiu więc fajnie uczcić to w gronie rodziny i znajomych, a okazji do rodzinnych obiadków może być jeszcze wiele :)

*Bardzo spodobał mi się argument, że wesele integruje nowo połączone rodziny :) Jeżeli wesele jest naprawdę dobrze zorganizowane i Wasi bliscy są chętni do zabawy i otwarci to naprawdę może to być świetna okazja, aby Wasze rodziny się poznały. Może podczas dobrej zabawy nawiążą się jakieś nowe znajomości i będziecie spotykać się w tym gronie częściej :)


*Wesele to także jedna z niewielu okazji do spotkania się całej rodziny. Często mamy krewnych, z którymi bardzo lubimy się spotykać, ale rzadko jest ku temu okazja zwłaszcza jeżeli mieszkacie daleko od siebie. To już jest kwestia dość indywidualna zależnie od tego jakie macie stosunki w rodzinie :)


Jestem już ładne kilka lat po ślubie i zrezygnowałam z wystawnego wesela na rzecz obiadu. I szczerze mówiąc żałuję. Jest tak mało okazji do spotkać z rodziną, że chociażby ze względu na podtrzymanie kontaktu warto. A poza tym rezygnując z wesela rezygnuje się też z pięknej sukni, a kiedy indziej będzie okazja, żeby wyglądać przepięknie. ~Anonimowy komentarz.


Efektowne wesele w namiocie z sufitem pokrytym drapowanym materiałem i eleganckimi żyrandolami. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio

*Kolejny trafny moim zdaniem argument opowiadający się za weselem to sytuacja gdy mieszkacie za granicą, z dala od rodziny i macie ochotę wreszcie spotkać się w dużym gronie i celebrować Waszą miłość :)

Jestem za weselem i gdybym mogła wyprawiłabym je jeszcze raz! Dla mnie najfajniejsze było zobaczyć wszystkich bliskich znajomych i rodzinę w jednym miejscy. Mieszkamy za granicą więc to było fantastyczne spotkać wszystkich. No i te emocje! Dla samych emocji powtórzyłabym ślub i wesele z Moim mężem <3~ Monika O.


Wspaniały pierwszy taniec w plenerze. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio


LEPIEJ SKROMNIE Z NAJBLIŻSZYMI !


*Chyba najczęściej powtarzany i najbardziej oczywisty argument przeciw hucznym weselom to aspekt finansowy. Po ślubie zaczynacie wspólne życie. Często wiąże się to z kupnem mieszkania, remontem, wyposażeniem go, kupnem samochodu itd. Pieniądze są więc naprawdę potrzebne na tym etapie życia. Wiele par wybiera więc stabilniejszy finansowo start niż wystawne przyjęcie weselne, które może kosztować tyle co dobry nowy samochód ^^ Zwłaszcza jeżeli nie mogą Was wesprzeć finansowo rodzice może być ciężko uzbierać taką kwotę i może to kosztować Was wiele wyrzeczeń. Choć niektórzy uważają, że nawet długie oszczędzanie było warte weselnej zabawy :)


Ja zrezygnowałam z dużego wesela (mogłam z mojej strony zaprosić ponad 100 gości). Po pierwsze za duży wydatek i to jednorazowy, a planujemy kupno działki, które w Łodzi są strasznie drogie, a jest to jednak inwestycja na pokolenia :) Po drugie za dużo organizacji, zamieszania i angażowania w nasz pięny dzień ludzi, z którymi często mamy sporadyczny kontakt. Chcieliśmy się skupić na ceremonii, a wesele miało być tylko dodatkiem. Zrobiliśmy skromne wesele dla 41 bliskich osób :) Bawiliśmy się do rana, mamy piękne wspomnienia, a jednocześnie nie wchodzimy na nową drogę życia spłukani lub z kredytem ~Marta G.

Całująca się Para Młoda wśród zimnych ogni. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio


*Nie każdy lubi wielkie „spędy” rodzinne i huczne imprezy w gronie krewnych, których ledwo zna, więc nie ma powodu żeby się do tego zmuszać. To że nie wyprawiacie wielkiego wesela nie znaczy że umniejszacie wagę tego wydarzenia. Będąc w mniejszym gronie możecie poświęcić więcej uwagi Waszym najbliższym, spokojnie porozmawiać z każdym z gości i skupić się na najważniejszej części tego dnia, czyli przysiędze małżeńskiej :) Poza tym kto mówił, że małe przyjęcie musi szybko się skończyć ? Jeżeli macie tematy do rozmowy siedźcie i do rana ! Nie musi kończyć się na obiedzie. Tak naprawdę to gdzie leży granica między skromnym przyjęciem a małym weselem? Myślę, że znacząca różnica jest to czy będzie parkiet i muzyka do tańca. Czemu nie wyłamać się ze schematu i zrobić obiad z tańcami lub obiadokolacje do rana bez tańców :) ? Czy to wypali zależy tylko od Was i od tego jaki charakter mają Wasi najbliżsi. :)

Nie mieliśmy wesela, jedynie obiad dla rodziny (z noclegami). Na początku w ogóle nie maiło być nic poza ślubem. Dlaczego? Bo chcieliśmy się właśnie na tym ślubie skupić. Jako najważniejszym i jedynym istotnym punkcie. Niestandardowo też, przed Mszą mieliśmy Adorację, z której bezpośrednio przeszliśmy do Mszy. Dzięki temu nie było głowy w głupotach, ale pełne skupienie i świadome przeżycie tego co najważniejsze. Ostatecznie ślub wyszedł pięknie, było bardzo dużo gości, wiele łez i prawdziwości w tym wszystkim. Na dodatek obiad zmienił się w regularną imprezę, a knajpę zamknęli o 5 rano. Planujemy jeszcze imprezę ze znajomymi. :) Reasumując: przeżyliśmy niesamowity, w pełni świadomy ślub pełen wzruszeń. A impreza wyszła sama z siebie i to baaardzo dobrze :) ~Dominik G. 


*Decydując się na mniejsza liczbę gości nie będziecie musieli tak oszczędzać na każdym możliwym kroku. Może przeznaczycie więcej na suknie i garnitur? A może przeniesiecie ślub w wyjątkowe dla Was miejsce ? Może nawet za granicę? :) To że wesele będzie mniejsze nie znaczy, że musi być tańsze. Możecie wydać tyle samo na wesele na 60 osób, co na 260 osobowe, jeżeli wybierzecie najdroższe opcje i najlepsze jakościowo np. postawicie na wyjątkowe miejsce, droższe zaproszenia z jedwabnymi wstążkami itp.


Rustykalne, minimalistyczne wesele w pięknej lokalizacji. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio

*Wesele się nie zwróci. Pewnie są i takie przypadki, że na weselu "się zarobi" jeżeli traficie na hojnych gości, lecz bardzo często słyszę, że jednak w "kopertach" było zdecydowanie mniej pieniędzy niż Młodzi wydali na organizację wesela. Obecnie odchodzi się od zwyczaju wkładania do koperty równowartości tzw "talerzyka". Każdy po prostu daje tyle ile może, na ile pozwala mu jego sytuacja finansowa i w zależności od tego jak blisko jest spokrewniony lub jak bliską ma relację z Młodą Parą. Myślę, że to odpowiednie rozwiązanie. Nie należy rozpatrywać tego w kategorii "zrobimy wielkie-super wesele to goście wrzucą nam tyle pieniędzy do kopert, że jeszcze nam zostanie na podróż poślubną" - nie liczcie na to. Najwyżej będziecie mile zaskoczeni, ale przynajmniej nie rozczarowani ;) 

Jestem zdecydowanie za weselem i gdybym mogła zrobiłabym je jeszcze raz! Wesele spore bo na 170 osób, to nic że się nie zwróciło. Może gdybym więcej oszczędziła, zrobiła jeden dzień zamiast dwóch i zrobiła wszystko po najmniejszej linii oporu, ale zależało mi na komforcie gości, dobrej zabawie i w ogóle nie liczyłam na to, że zarobię na tym i że zostanie mi na porządne wakacje.(Podobno się zwraca, a nawet zastaje).Dla mnie najważniejsze było się spotkać z nimi wszystkimi, wspólnie celebrować nasz dzień, świetnie się bawić i nie wyobrażam sobie inaczej~Paulina A.

(Komentarz jest owszem "za" weselem, ale potwierdza moją hipotezę co do pieniędzy z "kopert" :) )

Dancing in the rain. Romantyczny, spontaniczny taniec w deszczu Lightsome Studio


*Często pojawiał się również argument, że Młode Pary wolą wybrać się na wyjątkową podróż poślubną niż zorganizować wesele z wielką pompą. Dzięki temu możecie wybrać się w bardziej egzotyczne miejsce lub wybrać lepszy standard wycieczki. Podróż jako nowożeńcy musi być wyjątkowo ekscytująca lecz myślę, że nie ma nic złego w tym żeby wybrać się na taki wyjazd trochę po ślubie, a wesele raczej powinno być tego dnia co ślub :)

Taką decyzje podjęła moja kuzynka. Razem z narzeczonym marzyli o podróży do Australii i postanowili na to przeznaczyć swoje oszczędności oraz wsparcie finansowe rodziców. Po ślubie wybraliśmy się na szampana i tort do pobliskiego hotelu, a następnie najbliższa rodzina pojechała na obiad do restauracji. :) Później jednak stwierdzili, że żałują braku wesela i zorganizowali weselną imprezę :) Tak też można !
Jednak z Was w komentarzach napisała, że organizuje poprawiny 10 lat po ślubie. Genialny pomysł! Bardzo się cieszę, że Wasza miłość kwitnie i chcecie ją celebrować z bliskimi :)

Miałam wesele, może nie huczne bo na 70 osób i z perspektywy czasu doszłam do wniosku, że teraz zrobiłabym tylko przyjęcie dla najbliższej rodziny i przyjaciół. Wesele było bardzo udane, goście bawili się świetnie, ale dużą ich grupę stanowili znajomi, z którymi w ogólne nie utrzymujemy już kontaktu. Dużo osób twierdzi, że wesele się zwraca, ale w naszym przypadku też tak nie było. Także gdybym mogła cofnąć czas to zrobiłabym elegancką kolację dla najbliższych, a pieniądze wydane na wesele przeznaczyłabym na piękną podróż poślubną :) ~Monika W.

Panna Młoda wśród gości na plenerowym weselu. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio


*Najważniejszym argumentem moim zdaniem jest to czy sami chcecie tego wesela ! Zastanówcie się nad tym co jest ważne dla Was i o czym Wy marzycie. Niezależnie od tego, które z tych argumentów do Was przemawiają posłuchajcie swoich serc. Może dla kogoś wyprawienie wesela „bo rodzina chce” jest bez sensu, a dla kogoś innego zdanie rodziny jest bardzo ważne ? Nie chcę tu wynajdywać uniwersalnego rozwiązania ponieważ takie nie istnieje :) Każdy z nas jest inny, ma inna sytuacje życiową, rodzinna i finansową. Rozważcie wszystkie za i przeciw i wtedy podejmiecie decyzje :)

Dla nas wesele z jego przymusami, zabawami, tradycjami, oczepinami i tłumem to przede wszystkich straszliwa nuda, więc postawiliśmy na małe przyjęcie dla najbliższych, w eleganckiej restauracji, z playlistą złożoną z naszej ulubionej muzyki i na totalnym luzie :) Jako skutek uboczny mieliśmy przepyszne jedzenie i fantastyczny industrialny wystrój. ~Marta C.


Romantyczny, świetlisty taniec na weselu. Lightsome Studio
Zdjęcia: Lightsome Studio



Na koniec chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój post w ŚWGW i podzielili się swoimi opiniami oraz doświadczeniami :) Mam nadzieję, że ten post zebrał większość argumentów za i przeciw i ułatwił Wam podjęcie tej decyzji.

Zdjęcia w poście są autorstwa Lightsome Studio.
Serdecznie zapraszam Was na post o ich fotografii:

TWÓJ ŚLUB PRZED OBIEKTYWEM: LIGHTSOME STUDIO

oraz
na ich stronę internetową:







15 komentarzy:

  1. Świetnie napisany artykuł , można w nim znaleźć dużo przydatnych informacji. Fotografie ślubne zawarte w poście dodają mu charakteru

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy sam decyduje jaki chce mieć ślub i wesele. Ważne żeby ten dzień był wyjątkowy. Owszem wymaga wielu przygotowań ale warto. Czytałam na http://www.ciazowy.pl/artykul,fotoksiazka-piekna-pamiatka-ze-slubu-i-nie-tylko,4655,1.html o fotoksiążkach i powiem wam, że to jest super pomysł. Można z takich ślubnych zdjęć stworzyć piękne wspomnienie, wyjątkową pamiątkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiadomo przyjęcie weselne to niezapomniane przeżycie ale tez stres i wydatek. Niezawsze wesele się zwraca a koszty są naprawdę duże do tego dochodzi jedzenie które zazwyczaj jest zamawiane przez zewnętrzna firmę taką jak ta: https://gastro-crew.pl/catering-prywatny/

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyjęcie weselne to coś pięknego, jest to chwila jedyna w całym życiu warto żeby byłą dobrze dopracowana :)
    https://weselnealkohole.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. W przyszłym roku mamy wesele i cały czas zastanawiamy się nad tym, jaki prezent wręczyć rodzicom. Szukamy sobie informacji na stronie https://www.mocem.pl/podziekowania-dla-rodzicow/ i okazało się, że ciekawym pomysłem będą fotoksiążki z naszymi zdjęciami. Do tego jakieś piękne kwiaty i myślę, że będzie to super niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeśli ja miałabym się wypowiedzieć to wesele jest zdecydowanie wspaniałym przeżyciem i warto uczynić wszystko, żeby ten dzień był wyjątkowy i niezapomniany dla wszystkich. Żeby było co wspominać. Dużo zależy od samego miejsca, lokal jest bardzo ważny. Na przykład najlepsze wesela w Lublinie odbywają się w http://dworekarkadia.pl/wesela.html , dlatego dobrze wiedzieć o tym lokalu.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ile alkoholu na weselu mieliście? Sam jestem w trakcie planowania ślubu i nie wiem ile kupić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uważam, że zakupy w sklepach internetowych to spora wygoda i oszczędność czasu. Dlatego chciałbym Wam polecić sprawdzić stronę https://www.slubnezakupy.pl/312-podziekowania-dla-rodzicow , na której znajdziecie ofertę sklepu internetowego z najrózniejszymi akcesoriami i dekoracjami na ślub oraz wesele.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po przeczytaniu tego posta, muszę przyznać, że planowanie wesela to jak przygotowanie się do zdobycia nagrody Nobla w organizacji eventów!
    https://garbulski.pl/

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że warto też zdecydować się, jaki szampan na wesele: https://winayo.pl/pl/i/Wesela/13 będzie najlepszym wyborem.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bridal blog , Blogger