Jak dobrać biżuterie by nie przesadzić? cz.II


Zapraszam na drugą część wpisu o biżuterii. Dzisiaj omówię jak sprawić by stylizacja ślubna była spójna i co zrobić z biżuterią po ślubie :) Miłego czytania!

Rysunek układanka dodatków Panny Młodej.

Mix and match” - czyli jak łączyć ze sobą wymienione elementy?

Jeżeli stawiamy na wyrazistą, dużą biżuterię proponowałabym ograniczyć się do jednego, może dwóch elementów. Natomiast jeśli wybierzemy prostą, delikatną biżuterię, to nawet wszystkie  elementy wymienione w poprzedniej części tego wpisu (link) naraz nie muszą wyglądać przesadnie. Należy jednak pamiętać, aby odpowiednio ze sobą współgrały. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest wybranie wszystkich elementów z jednej kolekcji. Bez wątpienia zachowamy ten sam styl i kolor i nie musimy się oto martwić. Jednak jeśli chcemy połączyć różne elementy jest kilka rzeczy, na które trzeba zwrócić uwagę.

Komlpet biżuterii różowo błękitny na ślub.

Kolor/odcień

Po pierwsze: proponuję wybrać srebro lub złoto. Co prawda niektóre marki np. Fendi, w swoich ostatnich kolekcjach wykorzystało połączenie elementów ze złota i srebra przy zdobieniach torebek, lecz moim zdaniem nie zawsze dobrze to wygląda. W stylizacji ślubnej ważna jest spójność. Łącząc srebro ze złotem możemy sprawić wrażenie, że założyłyśmy na siebie to, co było akurat pod ręką.
Szczególnie nie polecam mieszania odcieni złota czy srebra. Wbrew temu, co może zdawać się niektórym Panom - złoto złotu nie równe i nie mówię tu o liczbie karatów ;). Mamy bowiem złoto postarzane, żółte, białe, różowe… Jeśli posiadacie już jeden element i chcecie do niego dobrać kolejny, zabierajcie go ze sobą na poszukiwania, aby porównać odcienie. Zawsze możecie też poprosić o pomoc ekspedientki z salonów jubilerskich
Kolor biżuterii powinien współgrać również z kolorem sukni. Jeśli mamy złote lub srebrne nitki czy zdobienia na sukni, dobrze jest użyć tego samego koloru przy biżuterii. Do ciepłych odcieni (kremowy, kość słoniowa,… ) polecam złoto, a do chłodnych, jak śnieżna biel – srebro. Można też postawić na biżuterię sutaszową, w odcieniu dopasowanym do materiału sukni, wykonaną specjalnie na zamówienie. (Sutasz to technika ręcznego haftu z wykorzystaniem specjalnych pasków materiału - sutaszy, ozdobnych kamieni itp.)

Kolczyki dla Panny Młodej z granatowym akcentem.
To samo tyczy się kolorowych kamieni i cyrkonii. Zdecydujcie się na jeden kolor przewodni, chyba że np. wasze kolczyki łączą w sobie kilka kolorów, wtedy macie większe pole do popisu, aczkolwiek nie wprowadzałabym już kolejnych kolorów w innych elementach biżuterii. Dotyczy to również sukienki i butów (o których możecie poczytać w poprzednich wpisach [link]). Jeśli jesteście fankami kolorów wybierzcie jakiś 1-2, które przełamią biel sukienki i użyjcie go przy wszystkich dodatkach (biżuteria, buty, ozdoby do włosów, ozdobne aplikacje na sukni), przy których chcecie, aby pojawił się akcent kolorystyczny.

"Something blue, something old, something borrowed"

Biżuteria jest dobrym i popularnym „sposobem” na „coś niebieskiego, coś starego i coś pożyczonego” (o tym innych przesądach ślubnych możecie poczytać tu [link]). Jeśli chciałybyście trzymać się tej tradycji, proponuję zajrzeć (za zgodą ;) do kasetki z biżuterią babci lub mamy. Można w ten sposób za jednym razem „odhaczyć” 3 elementy: np. pożyczyć, stare, niebieskie kolczyki babci ;). Wśród postów na grupach ślubno-weselnych zauważyłam, że duża część z Was tak właśnie robi. Nawet jeśli takie kolczyki nie do końca pasują do reszty waszej stylizacji, mogą skryć się za włosami lub być elementem wyróżniającym się od reszty, a przede wszystkim stanowić ważną dla Was, sentymentalną pamiątkę.

Bransoletka dla Panny Młodej z liliowymi kamieniami.

Margines kiczu

Dzień Ślubu jest bez wątpienia dniem wyjątkowym, jedynym takim dniem w życiu. Tego dnia przysługuje więc nam pewien „margines kiczu” większy niż zwykle. Większość Panien Młodych chce tego dnia poczuć się niemal jak księżniczki, więc nawet przeciwniczki błysku dają się skusić na cyrkonie czy połyskujące materiały. W szale przygotowań i ekscytacji należy uważać, aby nie przekroczyć tej cienkiej granicy między elegancją i celebracyjną atmosferą, a przepychem. Przykładowo trafimy za zachwycającą biżuterię w sam raz na ślub i do tego w promocji! No grzech nie kupić prawda? Z czasem, gdy kupimy sukienkę, buty itd., wpadną nam w ręce inne idealne, cudowne okazyjne dodatki i tuż przed ślubem okaże się, że nic do siebie nie pasuje, a ostatecznie wydaliśmy na to wszystko więcej pieniędzy, niż mieliśmy zaoszczędzić korzystając z promocji…
Rozumiem doskonale, że „rączki świerzbią” bo sama przeglądając inspiracje ślubne wariuję i wciąż zmieniam zdanie, co do tego, co bardziej mi się podoba. Cieszcie się tym cudownym czasem przygotowań, czerpcie z niego jak najwięcej radości, ale nie dajcie się za bardzo ponieść, żeby nie wyszła z tego przysłowiowa beza obwieszona kilogramami biżuterii Przede wszystkim pamiętajcie, jak ważny jest to dzień dla Waszej miłości. Jeśli stoi obok Was TA osoba, to reszta w tej najważniejszej chwili nie ma znaczenia .
Korona/diadem z akcentami roślinnymi dla Panny Młodej.

Co po ślubie?

Zauważyłam również, że część z Panien Młodych sprzedaje swoją biżuterię ślubną. Jeśli wiecie, że nie założycie jej ponownie lub była ona na tyle droga, że warto odzyskać choć część pieniędzy i przeznaczyć je na coś innego, to jest to bardzo dobre rozwiązanie. (Pamiętajcie o dezynfekcji takich odkupionych kolczyków ). Jeżeli jednak da się ubrać tę biżuterię na inną okazję lub przechować dla kolejnych pokoleń, to będzie to piękna i trwała, dodatkowa pamiątka przypominająca o tym Wyjątkowym Dniu.

Kolczyki srebrne z bordowo-śliwkowym kamieniem.

Pamiętajcie, że jak to mówią „zasady są po to, żeby je łamać” – przynajmniej niektóre . Zachęcam więc Was do uruchomienia własnej inwencji twórczej, ale mam nadzieję, że ten poradnik ułatwi Wam wybór i pozwoli odhaczyć jeden z punktów z listy ślubnych przygotowań

Jeśli jeszcze nie czytaliście części I wpisu o biżuterii to zapraszam:

Aby nie ominął Was żaden post na blogu zachęcam do obserwowania Bridal Blog:

3 komentarze:

  1. Nie lubię gromadzić i przechowywać, ale dla biżuterii ślubnej zrobiłam wyjątek i czeka ona na moją córkę :)/ rzepaczki.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajnie ^^ Mam nadzieje,że córka doceni :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Umiar jest bardzo ważny, biżuteria to tylko dodatek ale musi pasować do całej stylizacji - sukni, obuwia czy welonu. Moja koleżanka wychodzi za mąż za miesiąc, wybrała sobie biżuterię ze stali chirurgicznej z Elori, która będzie jej pięknie pasować. Naszyjnik Pearl i do tego kolczyki oraz bransoletka będą podkreślać jej minimalistyczną suknię.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 Bridal blog , Blogger